środa, 14 września 2011

Tarcza - uszkodzenia

W tym, krótkim wpisie chciałbym pokazać jak sprawdziła się tarcza opisana  w tym wpisie, w użyciu w walce „festiwalowej” tj. tępą bronią. Tarcza wzięła udział w kilku potyczkach na jednej imprezie. Z pierwszej wyszła bez szwanku. W drugiej roztrzaskana odłamana skrajna klepka i pękł imacz. W następnej imacz został złamany w miejscu zamontowania kółek do pasa ramieniowego (najprawdopodobniej zabieg ten osłabił imacz). W kolejnej obróciłem tarczę uszkodzoną stroną w dół i obyło się bez większych szkód.
Roztrzaskana i odłamana klepka utrzymała się na obszyciu rantu tarczy.

Wnioski:
1. Tarcza w takiej postaci nie nadaje się zbyt dobrze do walki bronią tępą.
2. Zbawienne okazać mogłoby się wzmocnienie tarczy poprzeczkami i/lub oklejenie przodu skórą lub materiałem tekstylnym
3. Mimo uszkodzenia tarcza nadal jest w pełni użytkowa
4. Obszycie rantu skórą jest niezbędne, bo poza wzmocnieniem konstrukcji utrzymuje wszystkie elementy razem w przypadku uszkodzenia.
5. Tarczę z takimi uszkodzeniami, można całkiem łatwo naprawić.

Jeśli chodzi o naprawę tarczy to widzę dwie drogi. Pierwsza to usunięcie roztrzaskanej klepki i zmniejszenie średnicy tarczy, co jednak wiąże się z całkowitym obszywaniem tarczy od nowa oraz zmniejszeniem powierzchni ochronnej. Ten wariant więc odrzucam.

Drugą opcją, którą mam zamiar wprowadzić w życie to sklejenie klepki oraz imacza klejem skórnym przy użyciu prasy, dodatkowe „zszycie” pękniętej klepki przy pomocy metalowych klamer z nitami oraz wzmocnienie konstrukcji poprzeczkami z tyłu tarczy (jak w egzemplarzach z Gokstad).

Poniżej kilka zdjęć przedstawiających uszkodzenia. W następnej odsłonie zamieszczę zdjęcia tarczy po naprawie.

Widok z przodu - oderwana skrajna klepka


Widok z tyłu - złamany imacz i oderwana skrajna klepka

Widok z tyłu - rozklejone klepki





2 komentarze:

  1. Okleina by dużo dała. Widziałeś jak u Ragnara oklejone dechy się zachowują.

    BTW, jak się sprawuje tamta od Owena?

    OdpowiedzUsuń
  2. To napewno, przy czym nie można porównywać ostrej broni ktora przebija się przez klepki z "festiwalową" która je wyłamuje.
    Ta od Owena - no cóż niewiele jej używałem. Generalnie odpadł imacz przy pierwszym użyciu bo był źle zamontowany. Zamiast gwoździ były kołki, dodatkowo nie był on tak jak powinien przymocowany 2 z gwoździ umba.
    Poza tym sama tarcza trzyma się dziarsko ale też to i darte deski więc wytrzymałość większa.

    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń