tag:blogger.com,1999:blog-20509982726614363282024-03-05T02:48:55.366-08:00SogneriketThyrvihttp://www.blogger.com/profile/05355356123034068312noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-2050998272661436328.post-79168556383288922862012-08-26T03:46:00.001-07:002012-08-26T03:51:18.105-07:00Tarcza - naprawa<div style="text-align: justify;">
Rok to chyba nie za dużo?</div>
<div style="text-align: justify;">
W każdym razie po tym "krótkim" czasie udało mi się znaleźć wolny wieczór i naprawiłem tarczę.</div>
<div style="text-align: justify;">
Tak jak planowałem, oderwane klepki zostały przyklejone i dodatkowo połączone metalowymi klamrami na kutych gwoździach. </div>
<div style="text-align: justify;">
W trakcie naprawy znalazłem jeszcze kilka przeoczonych wcześniej pęknięć, te jednak mogły równie dobrze pojawić się wskutek niezbyt dobrego przechowywania uszkodzonej tarczy.</div>
<div style="text-align: justify;">
Pomniejsze pęknięcia zabezpieczyłem drutem, stalowym i mosiężnym tak jak robiono to z tarczami z późnej epoki rzymskiej znalezionymi w bagnach wotywnych min. na terenie Danii (Illerup, Szlezwik), które ostatnio mocno mnie inspirują i fascynują.</div>
<div style="text-align: justify;">
Obyło się bez wymiany imacza, który został jedynie sklejony. Naprawiłem także skórzany rant tarczy. I całość ponownie zaimpregnowałem. Podarowałem sobie natomiast dodatkowe wsporniki - poprzeczki i wzocnienia frontu tarczy.</div>
<div style="text-align: justify;">
Tarcza w po naprawie trzyma się gracko. Zobaczymy jak sprawdzi się następnym razem, raczej już nie w potyczkach festiwalowych.</div>
<div style="text-align: justify;">
Reszta na zdjęciach. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuVEVWxO6-ksXH29gzRmExqK98onR2ymgtDYO0oT06z8IQ3Ulj6bn2T_ViJXB9JERNp1UwKr7jjPpyDHpvr7L498dFS5WVBFD7CQooViOMiOsefP0bhEVMKWe_3oT5ftpjPF_ngdfnq8E/s1600/100_2416.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuVEVWxO6-ksXH29gzRmExqK98onR2ymgtDYO0oT06z8IQ3Ulj6bn2T_ViJXB9JERNp1UwKr7jjPpyDHpvr7L498dFS5WVBFD7CQooViOMiOsefP0bhEVMKWe_3oT5ftpjPF_ngdfnq8E/s320/100_2416.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHNYt-yqc2CFzUDjyOpvdzp0u4pTusaaNkl1lwB2yvP6tm1uCXXkNpyRsKzMvIhk22YDj-Xuk3sZm08zohtl5QbWp5DesgdSNcMLWsWKtqCKzD9b3I7vWhNPXBYMBhKRvb-l_bNJjbYFo/s1600/100_2417.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHNYt-yqc2CFzUDjyOpvdzp0u4pTusaaNkl1lwB2yvP6tm1uCXXkNpyRsKzMvIhk22YDj-Xuk3sZm08zohtl5QbWp5DesgdSNcMLWsWKtqCKzD9b3I7vWhNPXBYMBhKRvb-l_bNJjbYFo/s320/100_2417.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy29p0tf12-6Cv5JSmpRD-62mQGFjBuH0LZr8Zzp_oVewe7YXP-6R1TPkTKbsumNFyBwTLTsOni0xC9tx7Brh4Tq4dTXuxGmBHF9O627IClK-9n_TyZMIeTLiu2JDsUXqxGcHpi0drIf8/s1600/100_2418.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy29p0tf12-6Cv5JSmpRD-62mQGFjBuH0LZr8Zzp_oVewe7YXP-6R1TPkTKbsumNFyBwTLTsOni0xC9tx7Brh4Tq4dTXuxGmBHF9O627IClK-9n_TyZMIeTLiu2JDsUXqxGcHpi0drIf8/s320/100_2418.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgv_ctEFg3F4Lm1X-H5grujlvBpKeVBNsciovMSZO5RWvE8vNq3qIrZ93JCZ8jaU0A2Gc50nrSk2EeBH-Lbln9FcCB7i9yuEMi-BmxgkVhPRQNwiGWYA7TNaalv0rEF7RZhUb2PJX2KoYQ/s1600/100_2420.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgv_ctEFg3F4Lm1X-H5grujlvBpKeVBNsciovMSZO5RWvE8vNq3qIrZ93JCZ8jaU0A2Gc50nrSk2EeBH-Lbln9FcCB7i9yuEMi-BmxgkVhPRQNwiGWYA7TNaalv0rEF7RZhUb2PJX2KoYQ/s320/100_2420.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiY1uE-2xKFlhFR5Jexa95HOpmQl81EorZn9VJuXWcMbPgFEMcgngRT65lWZMmm8MQbgvqz49Gk5WfAR_WR1xiNH9joB_mhRMiTkqZGxEQzN-H5BxNlm1J9Gez8ggNBBAIfHdYzSYlqoxI/s1600/100_2423.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiY1uE-2xKFlhFR5Jexa95HOpmQl81EorZn9VJuXWcMbPgFEMcgngRT65lWZMmm8MQbgvqz49Gk5WfAR_WR1xiNH9joB_mhRMiTkqZGxEQzN-H5BxNlm1J9Gez8ggNBBAIfHdYzSYlqoxI/s320/100_2423.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Thyrvihttp://www.blogger.com/profile/05355356123034068312noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2050998272661436328.post-63938483972784010822011-09-14T07:59:00.000-07:002011-09-14T07:59:29.083-07:00Tarcza - uszkodzenia<div style="text-align: justify;"></div><div style="text-align: justify;">W tym, krótkim wpisie chciałbym pokazać jak sprawdziła się tarcza opisana <a href="http://sogneriket.blogspot.com/2010/12/tarcza.html">w tym wpisie,</a> w użyciu w walce „festiwalowej” tj. tępą bronią. Tarcza wzięła udział w kilku potyczkach na jednej imprezie. Z pierwszej wyszła bez szwanku. W drugiej roztrzaskana odłamana skrajna klepka i pękł imacz. W następnej imacz został złamany w miejscu zamontowania kółek do pasa ramieniowego (najprawdopodobniej zabieg ten osłabił imacz). W kolejnej obróciłem tarczę uszkodzoną stroną w dół i obyło się bez większych szkód.</div><div style="text-align: justify;"></div><div style="text-align: justify;">Roztrzaskana i odłamana klepka utrzymała się na obszyciu rantu tarczy. </div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Wnioski:<br />
1. Tarcza w takiej postaci nie nadaje się zbyt dobrze do walki bronią tępą.<br />
2. Zbawienne okazać mogłoby się wzmocnienie tarczy poprzeczkami i/lub oklejenie przodu skórą lub materiałem tekstylnym</div><div style="text-align: justify;">3. Mimo uszkodzenia tarcza nadal jest w pełni użytkowa</div><div style="text-align: justify;">4. Obszycie rantu skórą jest niezbędne, bo poza wzmocnieniem konstrukcji utrzymuje wszystkie elementy razem w przypadku uszkodzenia.</div><div style="text-align: justify;">5. Tarczę z takimi uszkodzeniami, można całkiem łatwo naprawić.</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Jeśli chodzi o naprawę tarczy to widzę dwie drogi. Pierwsza to usunięcie roztrzaskanej klepki i zmniejszenie średnicy tarczy, co jednak wiąże się z całkowitym obszywaniem tarczy od nowa oraz zmniejszeniem powierzchni ochronnej. Ten wariant więc odrzucam.</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Drugą opcją, którą mam zamiar wprowadzić w życie to sklejenie klepki oraz imacza klejem skórnym przy użyciu prasy, dodatkowe „zszycie” pękniętej klepki przy pomocy metalowych klamer z nitami oraz wzmocnienie konstrukcji poprzeczkami z tyłu tarczy (jak w egzemplarzach z Gokstad).</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Poniżej kilka zdjęć przedstawiających uszkodzenia. W następnej odsłonie zamieszczę zdjęcia tarczy po naprawie.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWwtXytLJqxYbNKBr6LDidA5jfOFfekcjqm8orf7nifPN8J9FLQfwPR9ldZGU14PsZ_7EtTfZZFkJRx-SstdMMF2WCVyxCs0jzzpfjpG1XHvp58jvRPmm3ADTwjPtRdyli3V2hAs4bEck/s1600/DSC_0120.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWwtXytLJqxYbNKBr6LDidA5jfOFfekcjqm8orf7nifPN8J9FLQfwPR9ldZGU14PsZ_7EtTfZZFkJRx-SstdMMF2WCVyxCs0jzzpfjpG1XHvp58jvRPmm3ADTwjPtRdyli3V2hAs4bEck/s400/DSC_0120.jpg" width="400" /></a></div><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgswplZobh6agLDAjQQt2FvPL9aREfZmKiAe1K7B96B9c5kNIYZsKVWA9R8mORDqsYeHdpdnwB8PWO4lgCJGybo_ZAiDNNygys21AXEYQMq24MMaR8Yk0B0S0noOhQKuzL081lWAr-4HQ4/s1600/DSC_0121.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgswplZobh6agLDAjQQt2FvPL9aREfZmKiAe1K7B96B9c5kNIYZsKVWA9R8mORDqsYeHdpdnwB8PWO4lgCJGybo_ZAiDNNygys21AXEYQMq24MMaR8Yk0B0S0noOhQKuzL081lWAr-4HQ4/s400/DSC_0121.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Widok z przodu - oderwana skrajna klepka</td></tr>
</tbody></table><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjN8aafAFxbvpIODckbowXZJoOSsdGE8Vi2v1eYJ_9xZeO3sSfqyszLbcvu15roAs7_PSmvOad4B0iIXDueF_VLhHSVlOBqVaKogYuZzojaLhS7Y_Yhyphenhyphencf4OuZIj1U6mfCrc4KWeUNfG2k/s1600/DSC_0123.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjN8aafAFxbvpIODckbowXZJoOSsdGE8Vi2v1eYJ_9xZeO3sSfqyszLbcvu15roAs7_PSmvOad4B0iIXDueF_VLhHSVlOBqVaKogYuZzojaLhS7Y_Yhyphenhyphencf4OuZIj1U6mfCrc4KWeUNfG2k/s400/DSC_0123.jpg" width="400" /></a></div><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwPQglxQQOBXyAGjnNLFaYHoB_5tMBYsQrJ_m6_buC9ms4riaw2axBjNRwhtFdolrAhosXH-IZCD3JmD0MyFCOkKXkYq-wwxu1woKu_ngATT420Xam10BSdM52yPxOjKGJZEn6vOW44pg/s1600/DSC_0124.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwPQglxQQOBXyAGjnNLFaYHoB_5tMBYsQrJ_m6_buC9ms4riaw2axBjNRwhtFdolrAhosXH-IZCD3JmD0MyFCOkKXkYq-wwxu1woKu_ngATT420Xam10BSdM52yPxOjKGJZEn6vOW44pg/s400/DSC_0124.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Widok z tyłu - złamany imacz i oderwana skrajna klepka</td></tr>
</tbody></table><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTLmydXeXKEbpcX0A4nWGcTo8ta-_pn7Uq16igD6OmReGPPDGqGF1TPqCmWySP-lK7FaE8npEHyywepGddf3fDHwKnMuZwe0NMsDM6cknxR8bVKdeFnjv8bYKl3GKkRdHIbFeZDOKCaSU/s1600/DSC_0125.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTLmydXeXKEbpcX0A4nWGcTo8ta-_pn7Uq16igD6OmReGPPDGqGF1TPqCmWySP-lK7FaE8npEHyywepGddf3fDHwKnMuZwe0NMsDM6cknxR8bVKdeFnjv8bYKl3GKkRdHIbFeZDOKCaSU/s400/DSC_0125.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Widok z tyłu - rozklejone klepki</td></tr>
</tbody></table></div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"></div>Thyrvihttp://www.blogger.com/profile/05355356123034068312noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2050998272661436328.post-7628991481335926512011-09-12T12:24:00.000-07:002011-09-12T12:26:23.193-07:00Harald Pięknowłosy, Król wikingówPo dłuższej przerwie przedstawić chciałbym krótką recenzję nowej książki dość produktywnego ostatnimi czasy autora, Witolda Chrzanowskiego (min. Słowianie i Wikingowie, Kronika Słowian). <br />
<br />
<br />
<b>Recenzja</b><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhraS_6QM20AHqLE0OAyfdLsPcVCFKstNH0tHLFd13n8i8rQlzWm3saPw6Zh4kYBrYOYErbvgmZPkej2NR_6gI3tAmuPvtDJ8sfeGCewd5TH9S-Xq06jxbe_M8m7kZf0Ul1WxP-PVJIlNU/s1600/har.jpeg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhraS_6QM20AHqLE0OAyfdLsPcVCFKstNH0tHLFd13n8i8rQlzWm3saPw6Zh4kYBrYOYErbvgmZPkej2NR_6gI3tAmuPvtDJ8sfeGCewd5TH9S-Xq06jxbe_M8m7kZf0Ul1WxP-PVJIlNU/s320/har.jpeg" width="217" /></a><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: small;">Tytuł: Harald Pięknowłosy (ok. 850–933). Król Wikingów. Postać władcy norweskiego na kartach Heimskringli Snorriego Sturlussona<br />
Autor: Witold Chrzanowski<br />
Oprawa: Twarda<br />
Ilość stron: 192<br />
ISBN: </span></span> 978-83-7730-004-6<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;"> Wydana nakładem Avalonu książka w całości poświęcona jest życiu i czynom Haralda Pięknowłosego, człowieka któremu w drugiej połowie IX wieku udało się zjednoczyć pod swoim panowaniem większość królestw norweskich dając tym samym początek państwowości. Chrzanowski stara się usystematyzować kwestie związane z życiem i działalnością Haralda, który w słynnej bitwie na wodach Hafrsfjordu pokonując siły koalicjantów z południowo zachodnich dzielnic przypieczętował swoje dzieło tworzenia jednolitego państwa. Autor książki tworząc chronologię życia Pięknowłosego opiera się głownie na sagach królewskich zawartych w Heimskringlii autorstwa XIII-wiecznego isnaldzkiego poety i historyka Snorriego Sturlusona, jako materiału pomocniczego używając źródeł anglosaskich i zachodnioeuropejskich. </div><div style="text-align: justify;">Poza działalnością polityczną Haralda, Chrzanowski dość szczegółowo opisuje liczne związki małżeńskie Haralda oraz przedstawia nam postacie jego 20 (znanych, męskich) potomków i ich dokonania. </div><div style="text-align: justify;">Niewątpliwie książka ta jest jeśli chodzi o formę jak i treść dość nietypową pozycją, dotyczącą wczesnośredniowiecznej Skandynawii, na polskim rynku wydawniczym. Uważam, iż mimo nieścisłości i kilku błędów merytorycznych powinna się ona znaleźć w biblioteczce każdego miłośnika "wikingów" i mam nadzieję, że zapoczątkuje ona cały cykl biografii królów norweskich na co szczerze liczę. Na koniec jedyny poważniejszy minus a mianowicie stosunkowo wysoka cena. </div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: small;"> </span></span>Książkę można nabyć w <a href="http://www.wydawnictwoavalon.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=117&category_id=7&option=com_virtuemart&Itemid=2&vmcchk=1&Itemid=2">księgarni internetowej wydawnictwa AVALON</a></div>Thyrvihttp://www.blogger.com/profile/05355356123034068312noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2050998272661436328.post-31799293192462138062010-12-19T11:33:00.000-08:002010-12-19T11:42:05.292-08:00Tarcza<div style="text-align: justify;">Dziś chciałem przedstawić próbę rekonstrukcji wczesnośredniowiecznej tarczy, która mogła być używana przez wojownika zamieszkującego Norwegię w początkach X wieku. Termin rekonstrukcja może być tutaj nie do końca adekwatny, gdyż wykonana tarcza jest raczej wypadkową kilki znalezisk.</div><div style="text-align: justify;">Punktem wyjścia była dla mnie tarcza z datowanego na połowę IX wieku pochówku łodziowego w Gokstad w południowej Norwegii. Oryginały można zobaczyć zarówno w Muzeum Statków Wikińskich jak i Muzeum Narodowym w Oslo</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTL_f7Y9eWGKWX0ITTHcVCuZaoXzJcBHLMTxECaLEGo_MOvkDGRJyWjTzxKc8xLKgXYgPYWLiBFSW6_cbOqHx46ouwU1uy4vsTC1TePa3p0TiD77eSeH6b1okeQkfHMQDIlfeSz6nFMzo/s1600/gokstad.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="312" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTL_f7Y9eWGKWX0ITTHcVCuZaoXzJcBHLMTxECaLEGo_MOvkDGRJyWjTzxKc8xLKgXYgPYWLiBFSW6_cbOqHx46ouwU1uy4vsTC1TePa3p0TiD77eSeH6b1okeQkfHMQDIlfeSz6nFMzo/s320/gokstad.jpeg" width="320" /></a></div><div style="text-align: justify;">Pomimo głosów, iż tarcze z tego znaleziska (64 sztuki w lepszym lub gorszym stanie zachowania) miały jedynie pochówkowy, nie użytkowy charakter, to nie sposób zaprzeczyć iż olbrzymia ilość zachowanych egzemplarzy lub ich fragmentów świadczy iż konstrukcje takie występowały w całej Europie od starożytności do końca wczesnego średniowiecza. </div><div style="text-align: justify;">Tarcza wykonana została z siedmiu sosnowych deseczek o grubości ok. 9mm połączonych ze sobą klejem skórnym. Dodatkowym wzmocnieniem szkieletu tarczy jest centralnie umieszczony pojedynczy drewniany imacz. Zrezygnowałem natomiast z występujących w znalezisku z Gokstad poprzeczek wzmacniających umieszczonych równolegle, po obu stronach imaczem. Można je dodać później w razie potrzeby. Średnica tarczy wynosi 90cm.</div><div style="text-align: justify;">Zarówno imacz jak i stalowe umbo, zostały zamocowane za pomocą kutych gwoździ. </div><div style="text-align: justify;">Cały obwód tarczy obszyty został skórą wołową, a miejsca łączeń pasów skóry zostały zakryte okuciami klipsowatymi zamocowanymi za pomocą niewielkich nitów stalowych. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyH6tywVshmxBcfzS4qOqqK-tZj6hHLi46xXqq89xJTksQmHEDjqE3rtbNZIKH3oDoVbY4X_1aidrYpXWRJjSWv2cklyAR2T4GHc-xOvv9TBEe2wqWg3YR0WelA_gvols-U49pKT1LcsE/s1600/tn_DSC_2724.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyH6tywVshmxBcfzS4qOqqK-tZj6hHLi46xXqq89xJTksQmHEDjqE3rtbNZIKH3oDoVbY4X_1aidrYpXWRJjSWv2cklyAR2T4GHc-xOvv9TBEe2wqWg3YR0WelA_gvols-U49pKT1LcsE/s320/tn_DSC_2724.JPG" width="320" /></a></div><br />
<div style="text-align: justify;">Niestety już podczas montażu imacza ostatnia z desek uległa zniszczeniu – pękła. Została więc sklejona klejem skórnym i dodatkowo wzmocniona dwoma kompletami znitowanych razem zszywek metalowych.</div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiICe_fYGlsrBlWjMV1v0yiPpZdfOVC69l1-Pef2wZCyvttJjJ5ej4Yr0UTLrF6X1pSW9u05sybYevW-3s8mCWVnw0bZSm0-7RGEqfKJnSflJH-H6j118XDfoEVtJiEPzQcBbwkFsC5m-A/s1600/tn_DSC_2726.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiICe_fYGlsrBlWjMV1v0yiPpZdfOVC69l1-Pef2wZCyvttJjJ5ej4Yr0UTLrF6X1pSW9u05sybYevW-3s8mCWVnw0bZSm0-7RGEqfKJnSflJH-H6j118XDfoEVtJiEPzQcBbwkFsC5m-A/s320/tn_DSC_2726.JPG" width="320" /></a></div><br />
<div style="text-align: justify;">Na imaczu zamontowane zostały dwa kute kółeczka pozwalające zamocować pas ramieniowy, umożliwiający przewieszenie tarczy przez plecy. </div><div style="text-align: justify;">Wszystkie 3 rodzaje metalowych okuć nie zostały znalezione w pochówku z Gokstad, ale mają liczne potwierdzenia w materiale archeologicznym z całej Skandynawii.</div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvXhs6YsP30rrUqV65D-rei86MESO-T4bk4cdGwhTQUWHnbj-Sxi9JNfcBa76mvrLjRqc6hszEVePyENTURWnex0_5oZEVj1-VyMSlH2kS8NfpwQvmcKXx4zLPUvENcpzZsT49RdNuf1w/s1600/tn_DSC_2729.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvXhs6YsP30rrUqV65D-rei86MESO-T4bk4cdGwhTQUWHnbj-Sxi9JNfcBa76mvrLjRqc6hszEVePyENTURWnex0_5oZEVj1-VyMSlH2kS8NfpwQvmcKXx4zLPUvENcpzZsT49RdNuf1w/s320/tn_DSC_2729.JPG" width="320" /></a></div><br />
<div style="text-align: justify;">Ważnym elementem tarczy jest metalowe umbo chroniące rękę używającego tarczy. Jest to proste skandynawskie umbo mieszczące się w typologii wprowadzonej przez Olafur'a Rygh'a </div><div style="text-align: justify;">Tego typu niewielkich rozmiarów umbo o stosunkowo wysokiej kopule i wąskim kołnierzu dominowały we wczesnym średniowieczu. W muzeum w Bergen, gdzie zgromadzono znaleziska z rejony Sognefjordu zobaczyć możemy praktycznie tylko takie umba. Nie wiem skąd więc tak popularne na dzisiejszych festiwalach gigantycznej średnicy umba o płaskich kopułach przywodzące na myśl raczej kapaliny lub kołpaki z autobusu. </div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFd5DJh4VVMxaI1ivI-OLi_SUB5rAbByczghsFTK6t-8XshqUWS8-Y6gdExbdqCqz83IBMlr_JthhgOJb81ZQ4iNM36CqiqOevwT-0uxVurt8ykGr30-hhyphenhyphenwh6kXNmBKagk7kEbU8hvXE/s1600/tn_DSC_2727.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFd5DJh4VVMxaI1ivI-OLi_SUB5rAbByczghsFTK6t-8XshqUWS8-Y6gdExbdqCqz83IBMlr_JthhgOJb81ZQ4iNM36CqiqOevwT-0uxVurt8ykGr30-hhyphenhyphenwh6kXNmBKagk7kEbU8hvXE/s320/tn_DSC_2727.JPG" width="320" /></a></div><br />
<div style="text-align: justify;">Zdecydowałem się nie malować tarczy, zostąła ona natomiast zakonserwowana przed wpływem czynników zewnętrznych (głównie wilgoci). Tył został na gorąco zakonserwowany woskiem pszczelim, natomiast przód nasączyłem smołą drzewną, co powinno także wzmocnić deski.</div><div style="text-align: justify;">Całość prac przy produkcji tarczy tj. kucie elementów (poza umbem), klejenie, wycinanie, montowanie imacza i umba, obszywanie oraz impregnacja zajęły około 8 godzin pracy, nie licząc czasu schnięcia kleju skórnego.</div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Testy na wiosnę...</div>Thyrvihttp://www.blogger.com/profile/05355356123034068312noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2050998272661436328.post-5968648253634587912010-11-13T10:37:00.000-08:002010-11-30T03:32:43.139-08:00Wyróżniać się!<div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Dzisiejszy wpis nie będzie miał charakteru reportażu, recenzji ani też nie będzie dotyczył rekonstrukcji konkretnego przedmiotu czy grupy przedmiotów.<br />
Będzie to próba analizy pewnego zjawiska jakie obserwuję w ruchu wczesnośredniowiecznym. <br />
Chodzi o potrzebę wyróżniania się, posiadania czegoś nietypowego. Potrzeba ta nie jest nam obca w dzisiejszym świecie, na niej oparty jest rozwój, na niej opierają się nowe trendy. Nie jest to także coś nowego. Od zarania bowiem dziejów, ludzie posiadali potrzebę wyróżniania się, bycia ponad przeciętność. Czy chodziło o ilość, jakość czy też pochodzenie posiadanych dóbr idea była ta sama. Mieć coś czego nie mają inni i na tym budować swoją nad nimi przewagę lub tym zwrócić na siebie uwagę.<br />
W dzisiejszym czasie w dobie dobrze już zakorzenionego kapitalizmu oraz konsumpcjonizmu (zwanych przeze mnie skrótowo wspólną nazwą konsumentalizmu ;) ) w czasach „wolności”, gdzie na ulicach widać tłum tak kolorowy i różnorodny, że założenie jakiegoś nietypowego ubrania, nadal może spowodować wyróżnianie się, jednak wcale nie oznacza bycia nietypowym, wybitnym. <br />
Wracając jednak do ruchu wczesnośredniowiecznego (pewnie nie tylko tu taka sytuacja ma miejsce, ale nie będę uogólniał nie mając styczności z innymi gałęziami odtwórstwa) chęć do wyróżniania się bywa czymś bardzo negatywnym. O ile bowiem kiedyś dążenie do bycia nietypowym motywowało rozwój, o tyle w omawianym przypadku powoduje rzecz wprost przeciwną, cofanie się, spadek poziomu rekonstrukcji. Ruch odtwórczy w Polsce zdążył już się opatrzeć. Ta forma spędzania czasu stała się ostatnimi laty tak popularna i przyciągająca takie tłumy osób, iż sama przynależność do grupy odtwórstwa historycznego nie świadczy w żaden sposób o elitarności danej osoby. Nie świadczy o wyróżnianiu się ze społeczeństwa, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, kiedy sam fakt przynależności do nowej grupy, jaką byli odtwórcy, sprawiał, iż człowiek nie był już tylko szarym obywatelem w wolnym czasie zbierającym znaczki. <br />
Idee jakie przyświecały jeszcze niedawno odtwórcom (chęć poznawania historii, rozszerzania wiedzy, przeżycia przygody) zdają się być dziś niewiele znaczącymi frazesami a jak już pisałem odtwórstwo tak spowszedniało, że coraz większe rzesze osób zaczyna poszukiwać czegoś co wtórnie wyróżni ich w tej grupie. <br />
Czy to dobrze? Nie ma jednej dobrej odpowiedzi na to pytanie. Zasadniczo odtwarzając historię, chcemy pokazać i odtworzyć to co typowe dla wybranego okresu. Czy ktoś odtwarzający poważnie wiek XVI założy na siebie zbroję płytową wzorem książkowego Don Kichota? Nie i nie powinien. Chociaż w żaden sposób logicznie nie da się dowieźć, iż nie zdarzali się indywidualiści, w owym okresie, którzy tak właśnie robili. <br />
Ambicyjne podejście do chęci posiadania czegoś nietypowego zdaje się być mieczem obosiecznym. Z jednej strony w przypadku osób o pewnej świadomości i wiedzy, prowadzi nierzadko do ukazania, wyciągnięcia na światło dziennie pewnych artefaktów, które inaczej nie zostałyby ukazane lub zignorowane i to powoduje rozwój. Niestety mamy całe grono osób wiedzy owej nie posiadających, które jednak w swojej chęci posiadania czegoś „extra” są w stanie zobaczyć to co chcą widzieć, dowolnie zinterpretować ikonografię, czy tekst źródłowy, lub też dorobić teorię do znaleziska tak, aby poprzeć swoją tezę (nieważne jak byłaby głupia). Niestety bardzo często „nowinki” wynajdowane przez drugą grupę są bezkrytycznie przejmowane przez kolejne osoby i tym samym coraz częściej widoczne na festiwalach, przez co obniża się poziom ruchu. <br />
Jeszcze inną grupą osób są całkowici ignoranci, którzy nawet nie próbują szukać w źródłach, lecz podają pewną tezę, sami wymyślają sobie dla niej uzasadnienie i wprowadzają ją w życie, nie chcąc nawet słuchać jakiejkolwiek opinii negatywnej. Działania tej grupy przynoszą nam takie smaczki jak uzbrojenie/ubiory/wyposażenie z innych epok, innych ziem itd. Grupa ta zazwyczaj, potrafi każdy taki przedmiot umotywować używając jednej z poniższych odpowiedzi (lub ich kombinacji i modyfikacji)<br />
<ol><li> przecież tego nie wyrzucali i używało się tego kilkaset lat - w przypadku przedmiotów o datowaniu starszym </li>
<li> przecież nie wzięło się to z powietrza, skoro było to w wieku XII to pewnie w X w. tez już było - w przypadku przedmiotów o datowaniu młodszy</li>
<li> skoro było to w starożytnym Rzymie i jest w XX wieku to musiało być też w średniowieczu, musiała być ciągłość - w przypadku braku jakiegokolwiek pobliskiego datowania danego przedmiotu</li>
<li> były kontakty handlowe a więc wymiana kulturowa - w przypadku użycia przedmiotów o innej lokalizacji niż odtwarzana.</li>
<li>a skąd wiesz, że tak nie było? - w dowolnej sytuacji bez jakiegokolwiek sensownego poparcia </li>
</ol>Oczywiście scenariusze przedstawione w czterech pierwszych odpowiedziach także mogły mieć miejsce w pewnych okolicznościach. jednak jak już podkreślałem staramy się przecież odtworzyć, oddać, pokazać to co pewne i typowe a nie domysły. Taka też powinna być reakcja na odpowiedź numer pięć.<br />
Ostatnią kwestią jaką chciałem zobrazować to zacieranie się pewnych proporcji przez bezmyślne kopiowanie „ciekawostek”. Przykład bardzo dobitnych. Szarawary w pasy. Jeszcze kilka lat temu używanie ich w Skandynawii jako takich było podważane, jednak szeroka dyskusja i materiał źródłowy wykazały iż jednak były tam noszone. Ten efektowny element stroju stał się tak popularny, tak chętnie i bezmyślnie kopiowany, że zatracił swój charakter odzieży elit. Dziś około połowa odtwórców, nie ważąc na datowanie i lokalizację swojej postaci, używa szarawarów paradoksalnie bez cienia wątpliwości ignorując ich charakter, przedstawiony w tych samych dyskusjach w których ich obecność się udowadniało. W ten sposób pokazywana historia jest wykrzywiana, przestawiana opacznie bo jak inaczej nazwać sytuację, w której osób odtwarzających (w jaki sposób to już temat na odrębną dyskusję) elity jest tyle samo, jeśli nie więcej co osób odtwarzających osoby o innym statusie społecznym. Przykładów takiej zmiany proporcji jest mnóstwo ale nie widzę potrzeby dalszego wymieniania, bo chodziło tylko o ukazanie zjawiska jako takiego.<br />
Co i rusz na forach internetowych pojawia się jakaś dziwna dyskusja na temat zastosowania wideł, kos, czy innego dziwactwa jako uzbrojenia. Jak inaczej tłumaczyć takie coś, jeśli nie chęcią wyróżnienia się. Czy jednak wyróżnianie się jest jednoznaczne z elitarnością. Nie. Nigdy tak nie było. Oczywiście, każda jednostka wybitna w jakiś sposób się wyróżnia, niestety nie działa to w drugą stronę i nie każdy kto się wyróżnia jest wybitny.<br />
W tym miejscu więc z mojej strony apel, choć wiem, że nie wielu go przeczyta, a dla tych, którzy to zrobią będzie to raczej coś oczywistego.<br />
Starajmy się wyróżniać w środowisku odtwórczym swoją elitarnością, swoim wysokim poziomem wiedzy, rekonstrukcji oraz jakością materiałów. Wyróżnianie się komicznym wyglądem „nie z tej bajki” zostawmy głupcom, Don Kichotom i innym błaznom. Na pewno będzie to bliższe średniowiecznemu sposobowi postrzegania bycia nieprzeciętnym. </div><div style="text-align: justify;"></div>Thyrvihttp://www.blogger.com/profile/05355356123034068312noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2050998272661436328.post-74825334062336506382010-09-01T03:49:00.000-07:002010-09-01T05:19:25.692-07:00Veien til Sogne<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">W lipcu tego roku wybraliśmy się w podróż do Gudvangen położonego nad Naeroyfjordem w samym sercu regionu Sogn og Fjordane. Była to nasza czwarta wizyta w Norwegii a zarazem pierwsza w tej części kraju.</div>Tego co można obejrzeć po drodze, nie sposób opisać, dość powiedzieć, że miejsce jest przepiękne a cała droga przez góry dostarcza niezapomnianych wrażeń wizualnych. Białe noce dodatkowo sprawiają, że podziwiać piękno przyrody można praktycznie non stop (prowadzając syndrom chronicznego braku snu). Za opis niech posłuży kilka zdjęć.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSqBsgjyiXj-Oir78YqATyqfLBviENhfuZMdCO_Xp_cQ_-icPurtxNg9UiJuEktvmfD3XVUGGAmFehhJ3ExKkcbvT9_BF3uigtONgy_lnXTrl1udzQE-eMDpx9fD90bbUVwdQg2mz4v_o/s320/DSC_0242.jpg" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJBH6lB__f9RU9fm1DXKTpUmW3GModrj90tD1BxNcQ4wB-bnRdu3dcgJzzS4-KPctenkvaiE3oeb0_cNokoKM0Hco461g_5c7b89lz3QePiAgjhQJJP-mp1nBOOPZ2I7gHvoKbYh7wlRM/s1600/DSC_0312.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJBH6lB__f9RU9fm1DXKTpUmW3GModrj90tD1BxNcQ4wB-bnRdu3dcgJzzS4-KPctenkvaiE3oeb0_cNokoKM0Hco461g_5c7b89lz3QePiAgjhQJJP-mp1nBOOPZ2I7gHvoKbYh7wlRM/s320/DSC_0312.jpg" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwrdIbh81OMu5PVBWQ-HV4UPteh1m79gO5PJmgaAU9fx1j7xrKyRxdnDhShNixQO1kpqqvE03rJMpPFTGP__ieQnD-3_38iml-jTlcsmzFOFoEiG06IFvLiVJIHa3w2AA9QY1NCuJ-oRg/s1600/DSC_0537.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwrdIbh81OMu5PVBWQ-HV4UPteh1m79gO5PJmgaAU9fx1j7xrKyRxdnDhShNixQO1kpqqvE03rJMpPFTGP__ieQnD-3_38iml-jTlcsmzFOFoEiG06IFvLiVJIHa3w2AA9QY1NCuJ-oRg/s320/DSC_0537.jpg" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHsZiVgjZn31oLCj_wTdpPQ6l8_GVLDjGpYLYwpOEajoQSf-bWa0boCUbExaO7iJn-9x2BBo3Tua3uYFHyEBEjSb2Icrpgpb6PpalozDeH5ulWYxOvX2X29Xh06peR665YOlwob7-gvtY/s1600/DSC_0328.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHsZiVgjZn31oLCj_wTdpPQ6l8_GVLDjGpYLYwpOEajoQSf-bWa0boCUbExaO7iJn-9x2BBo3Tua3uYFHyEBEjSb2Icrpgpb6PpalozDeH5ulWYxOvX2X29Xh06peR665YOlwob7-gvtY/s320/DSC_0328.jpg" /></a></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><br />
Na niedobór atrakcji historyczno turystycznych nie można narzekać. Co kilka kilometrów widzimy znajomy, taki sam w całej Skandynawii znak informujący nas o jakimś obiekcie historycznym wartym odwiedzenia.<br />
Z ciekawszych należy wspomnieć liczne w tym regionie średniowieczne kościoły słupowe, oraz muzea ludowe, jak choćby to w Uvdal na terenie którego znajduje się także kościół słupowy z XII wieku.</div><div style="text-align: justify;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijt93sp_Jkk5ZsleiWXjBwVDi_ty1hG-1I_r2PeHrSoJTEcbggTH2PXVYpC0mm9kQWcDK-IfhdsGLrbxtxA5oVLE1iJJ0nNYpI1bCMuDOOLMGFMJDQ4mBQ2MdnSjMa5XBc8sS7igC7ef8/s1600/DSC_0011.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijt93sp_Jkk5ZsleiWXjBwVDi_ty1hG-1I_r2PeHrSoJTEcbggTH2PXVYpC0mm9kQWcDK-IfhdsGLrbxtxA5oVLE1iJJ0nNYpI1bCMuDOOLMGFMJDQ4mBQ2MdnSjMa5XBc8sS7igC7ef8/s320/DSC_0011.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div style="text-align: justify;"><br />
Gudvangen leży około 150 km od Bergen, które koniecznie trzeba odwiedzić, jeśli nie dla samego starego miasta, to dla muzeów Historycznego oraz Morskiego w którym prezentowane są min. ciekawe eksponaty z epoki wikingów.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD5ISYL26lF2FU9zyJrohpdWimDqYW8piPNl7ED9nrHAp8HQe2zjL5ML4ztg4vL3dP0cJQbllDTw4I0k5U1z8BBXtKt5Ri3tfSnY8u7y1v5WSnIgX469uZLHFabOdHOYg-lH8nTqCHwho/s1600/DSC_0630.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD5ISYL26lF2FU9zyJrohpdWimDqYW8piPNl7ED9nrHAp8HQe2zjL5ML4ztg4vL3dP0cJQbllDTw4I0k5U1z8BBXtKt5Ri3tfSnY8u7y1v5WSnIgX469uZLHFabOdHOYg-lH8nTqCHwho/s320/DSC_0630.jpg" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br />
Sam Wikiński Market w Gudvangen jest średnich rozmiarów (jak na polskie standardy) imprezą. Poziom i podejście do rekonstrukcji jest jakże inne do naszego własnego. Czy jednak gorsze? Nie powiedziałbym. Jest po prostu inne. Bez udawania czegokolwiek, bez chamstwa. Na pewno na dużo wyższym poziomie stoi tam rzemiosło i estetyka strojów i wyposażenia. Ciężko szukać krzykliwych chemicznie barwionych strojów czy też potarganych ale ozdobionych haftami lnianych tunik tak powszechnych u nas. Znajdziemy tam materiały i surowce ciężko u nas dostępne – ręcznie, roślinnie garbowane skóry, ręcznie przędzone nici i tak samo tkane materiały. </div><div style="text-align: justify;"></div><div style="text-align: justify;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZjUxPrTQblQx-x4zK_QkWOm1QGOxhfpzI5I3Z6Njf39MB-lhVtti2NbPT23AgMHnUZ_KOxktty_RH19pkqC_6QTmAT5sdhm-988JkkVLh3HaqeDeN66J81dg2tLYgu-0UJxemCf8RbF4/s1600/DSC_0433.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZjUxPrTQblQx-x4zK_QkWOm1QGOxhfpzI5I3Z6Njf39MB-lhVtti2NbPT23AgMHnUZ_KOxktty_RH19pkqC_6QTmAT5sdhm-988JkkVLh3HaqeDeN66J81dg2tLYgu-0UJxemCf8RbF4/s320/DSC_0433.jpg" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4rKOXrljTryx4IyZYHbJkzE60x6JmvHEnyaCkqLIdaCtDlfNr6eLjReecZsFzKEFKgUG2FTTsna4T1ckVh-UnJgGXqEtjiTsYsFbm6OaeOhrxrP3KN0RJenCxkn5e3Z9pcRKT-t3hoiM/s1600/DSC_0507.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4rKOXrljTryx4IyZYHbJkzE60x6JmvHEnyaCkqLIdaCtDlfNr6eLjReecZsFzKEFKgUG2FTTsna4T1ckVh-UnJgGXqEtjiTsYsFbm6OaeOhrxrP3KN0RJenCxkn5e3Z9pcRKT-t3hoiM/s320/DSC_0507.jpg" /></a></div><br />
Reasumując – Jeg vil komme tilbake!<br />
<br />
<br />
<i>Autor zdjęć: Dobrogniewa Lecyk</i></div>Thyrvihttp://www.blogger.com/profile/05355356123034068312noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2050998272661436328.post-82185045790017276872010-03-08T02:48:00.000-08:002010-03-11T00:37:59.378-08:00Co pasuje a co jest passe? Czyli o pasach skandynawskich słow kilka.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><br />
<div style="text-align: justify;">Dziś chciałem zająć się tematyką pasów a konkretnie zebrać to co o wiemy o ich formie we wczesnośredniowiecznej Skandynawii.<br />
Otóż pasy skandynawskie w świetle materiału archeologicznego były najczęściej dość skromne. Najczęściej składały się po prostu z paska skóry z klamrą, rzadziej występują końcówki. Skąd więc wszechobecne na dzisiejszych festiwalach pasy okute nabijkami na całej długości? Na to pytanie jak i na wiele innych dotyczących poziomu odtwórstwa nie znam odpowiedzi, spróbuję jednak przybliżyć zagadnienie okutych pasów.<br />
Z materiału archeologicznego wiemy, iż były one w użyciu w Skandynawii w epoce wędrówek ludów i Vendel (IV-VII w.). Świadczą o tym piękne znaleziska drogocennych pasów z królewskich pochówków w Vendel i Valsgarde, jednakże brak odpowiedników z tańszych metali może sugerować iż były to elementy paradne. Pasy tego typu znikają jednak wraz z początkiem epoki wikińskiej.<br />
Ponownie pojawiają się one w X wraz z wzmożeniem kontaktów Skandynawii ze wschodnią Europą, najprawdopodobniej jako wpływ mody koczowniczej. Sporo takich pasów znaleziono, co nie powinno dziwić, w Birce.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRqLUIUcMnOhHlpmF6Wro3fNN9JsKCRDxLZWQOG0RNrV3fIGjyvWLTZbPrIz7UmvrBm62pD7mecj5OJWp0_WAFMMrs1Cvg_bF3HOwO6MDpBJQaVDehUFmNDQQz06DtZaIDtFrrx9D_bzc/s1600-h/birka+koczowniczy.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRqLUIUcMnOhHlpmF6Wro3fNN9JsKCRDxLZWQOG0RNrV3fIGjyvWLTZbPrIz7UmvrBm62pD7mecj5OJWp0_WAFMMrs1Cvg_bF3HOwO6MDpBJQaVDehUFmNDQQz06DtZaIDtFrrx9D_bzc/s320/birka+koczowniczy.jpeg" /></a> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div style="text-align: justify;">Czy jednak oznacza to, że pasy z okuciami w stylu skandynawskim noszone dziś masowo są w pełni poprawne. Otóż nie. Jak pisze w swojej książce „Ruś Wikingów” prof. Władysław Duczko, „<i>niektóre elementy obcych kultur, na przykład pasy z metalowymi okuciami, zostały przejęte, ale nigdy nie przekształciły się w prawdziwie nordyckie przedmioty (na przykład poprzez dodanie ornamentów zwierzęcych). Innymi słowy, przedmioty te nie zostały przyswojone przez kulturę skandynawską na głębszym poziomie, to znaczy wraz z treściami ideologicznymi.</i>”</div><div style="text-align: justify;">Tak więc okucia pasów w Skandynawii są towarem sprowadzonym z zagranicy, potwierdzają to znaleziska w Birce i innych emporiach gdzie pasy (czasem ze skandynawskimi klamrami) okute są nabijkami w stylu wschodnim. Jedynym z niewielu znalezisk (a z pewnością jedynym mi znanym) pasa z kompletem okuć w stylu skandynawskim jest pas z grobu nr 369 w Birce gdzie znaleziono łącznie 46 nabijek w 4 typach.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiL_X20EKlxecEfbbLyEE-FipElv8el6LNSlGlclajYEl6QTuOxUnq_icW2HOPz2q7eNY9XpNAtHoOIQ_VrKJuUCEea7Gqe55t4OHOZDjcHJxYwyQwNna2j4gk4ILhsVKY-cxd3S656NJ4/s1600-h/Bj+369.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiL_X20EKlxecEfbbLyEE-FipElv8el6LNSlGlclajYEl6QTuOxUnq_icW2HOPz2q7eNY9XpNAtHoOIQ_VrKJuUCEea7Gqe55t4OHOZDjcHJxYwyQwNna2j4gk4ILhsVKY-cxd3S656NJ4/s320/Bj+369.jpg" /></a></div><br />
<div style="text-align: justify;">Większość, noszonych przez dzisiejszych odtwórców nabijek w stylu skandynawskim jest jednak, tak naprawdę rekonstrukcjami nabijek z bogato zdobionych końskich rzędów, znalezionych w królewskich pochówkach (np. w norweskim Borre).<br />
Nieco inaczej ma się sprawa na Gotlandii gdzie występowały tak zwane pasy lamelkowe okuwane, prostymi ,niewielkimi, metalowymi blaszkami.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjP8IyI3g_oPqlbTfpZg-Kpp1JtHcO-mI1TLpJlCK3BcxRJnkX2lIhbLO4XQUyVv_DHi3AVayDtOLnF-wFDNxOgDw2oDnsZFwhKOAzZ2MIQrBV4O4SqOY3XRtJdiYNgjKtx1B2CKI8ntFM/s1600-h/Hellvi+gotlandia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjP8IyI3g_oPqlbTfpZg-Kpp1JtHcO-mI1TLpJlCK3BcxRJnkX2lIhbLO4XQUyVv_DHi3AVayDtOLnF-wFDNxOgDw2oDnsZFwhKOAzZ2MIQrBV4O4SqOY3XRtJdiYNgjKtx1B2CKI8ntFM/s320/Hellvi+gotlandia.jpg" /></a> </div><div style="text-align: justify;">Dość często spotykanym elementem pasów były tak zwane rozdzielacze. Przyjmowały one najczęściej formę zbliżoną do loga mercedesa (jak na obrazku powyżej) lub zwykłego kółka. Poza funkcją zdobniczą pełniły one rolę zaczepu do którego podwieszano niezbędne drobiazgi – noże, sakiewki itp. <br />
Końcówki pasów występują zasadniczo w 2 postaciach: jako wygięta i odpowiednio uformowana blaszka żelazna lub brązowa oraz jako odlewane elementy zdobione motywami panującego aktualnie w sztuce stylu. Poniżej przykłady końcówek obu typów z Birki.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOhWz1IvQPkxAR3swY_nBCoOjDbxZWdZoQfo9eQu946nibofimmuUrRA3sD-cfiHNIeJHrfp5u2kQHz4pHQu67dBXp-rjaqFu2wEYk80mPJWdQseAxwQL8S7u4Bple12BBKQoa7qgJoks/s1600-h/image073.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOhWz1IvQPkxAR3swY_nBCoOjDbxZWdZoQfo9eQu946nibofimmuUrRA3sD-cfiHNIeJHrfp5u2kQHz4pHQu67dBXp-rjaqFu2wEYk80mPJWdQseAxwQL8S7u4Bple12BBKQoa7qgJoks/s320/image073.jpeg" /></a> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">Jeśli chodzi o klamry, to sprawa ma się podobnie jak z końcówkami. Znajdujemy zarówno zdobione odlewy jak i kute żelazne klamry, które oczywiście ilościowo znacznie przewyższają te pierwsze. Nierzadko klamry, zarówno żelazne jak i brązowe zaopatrzone są w blaszki ułatwiające mocowanie ich do skóry, za pomocą kilku małych nitów.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5B4Yi5iijG-BZQW_VOXYWRghaa-RHxwOpB0_WGG19tmnBGDAqYF2q7E2eB5O9b8Ajdny7krQdNaJp1Wn3a1F27urEfvHT_hbQdFb_Q6k62zMck0EYl0v0Tjyq-JlOgvry9mh4mOoeQUY/s1600-h/birka+klamra.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5B4Yi5iijG-BZQW_VOXYWRghaa-RHxwOpB0_WGG19tmnBGDAqYF2q7E2eB5O9b8Ajdny7krQdNaJp1Wn3a1F27urEfvHT_hbQdFb_Q6k62zMck0EYl0v0Tjyq-JlOgvry9mh4mOoeQUY/s320/birka+klamra.jpg" /></a></div><div style="text-align: justify;">Jako, iż organiczne części pasów rzadko się zachowują to o ich szerokości można wnioskować na podstawie szerokości klamer i końcówek. I tak szerokości wahają się od 1.5 cm do nawet 6 cm, co jednak jest rzadkością.<br />
Metalowe elementy pasa występują w materiale archeologicznym najczęściej, wytwarzano je jednak również z kości i rogu, czego przykładem jest cała seria kościanych klamer i końcówek znalezionych w Yorku.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHmJXstrLOwk3YE0z5RSF_Lr4Dc7QXsLneUiL6BkxYc0BxmeBkwzLGSfU62w-DjoETZZKpq39lzsaHtlygFTpbQNTy867VelgbZMq8BiwrTQwub7k8p5EaCT1miFUQtu-UHvLmLXcRpMQ/s1600-h/york.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHmJXstrLOwk3YE0z5RSF_Lr4Dc7QXsLneUiL6BkxYc0BxmeBkwzLGSfU62w-DjoETZZKpq39lzsaHtlygFTpbQNTy867VelgbZMq8BiwrTQwub7k8p5EaCT1miFUQtu-UHvLmLXcRpMQ/s320/york.jpg" /></a></div><br />
Kolejną sprawą wartą poruszenia jest ilość pasów przypadająca na osobnika. Ileż to razy widzieliśmy „rekonstruktora” z dwoma, trzema itd. pasami? Znaleziska archeologiczne wyraźnie pokazują, iż więcej niż jeden pas biodrowy był dużą rzadkością a występowanie więcej niż jednej klamry w grobie najczęściej łączy się z umieszczeniem w nim miecza – więc prawdopodobne jest, że te dodatkowe klamry były elementami odrębnego pasa mieczowego.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5B4Yi5iijG-BZQW_VOXYWRghaa-RHxwOpB0_WGG19tmnBGDAqYF2q7E2eB5O9b8Ajdny7krQdNaJp1Wn3a1F27urEfvHT_hbQdFb_Q6k62zMck0EYl0v0Tjyq-JlOgvry9mh4mOoeQUY/s1600-h/birka+klamra.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br />
</a></div><div style="text-align: justify;">Mając ogólny pogląd na to jak wyglądały pasy skupmy się na ich postaci w Norwegii. A tu bieda, bieda i jeszcze raz bieda. W zestawieniu ze Szwecją to klamry odlewane praktycznie nie występują dominują natomiast zwykłe klamry kute. Dość ciekawym znaleziskiem jest żelazna klamra z norweskiej miejscowości Stange w Hedmarku zaopatrzona w ozdobą blaszkę również wykonaną z żelaza.<br />
Innym przykładem jest D-kształtna klamra z Giermundbu, której rekonstrukcję wykonałem dla siebie.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFsmjppbQyTp7JjLpAGXo4moXMBNQ4iSWc6ja4NESgPHTvoWSiqLXsaSfNFCgv3EOfS7YaD2lbkXvHifIWJYJKhMStcEhUz_ai9mYp3JSsJbHS6PKtu7H5sZcbHTZjC3r46sgMvVjoWHE/s1600-h/giermund1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="102" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFsmjppbQyTp7JjLpAGXo4moXMBNQ4iSWc6ja4NESgPHTvoWSiqLXsaSfNFCgv3EOfS7YaD2lbkXvHifIWJYJKhMStcEhUz_ai9mYp3JSsJbHS6PKtu7H5sZcbHTZjC3r46sgMvVjoWHE/s200/giermund1.jpg" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgO7XpxCRTFR4XS6WwJu7JfcYqqVSRkHRLes2tVvlyB2rq_Bq3zGv_nvdfj2HY_vXErXm6u4dBAUGAewih_h7y4J_AFqORjsiE9pLhTb_TvF845oCQQ_AGM5zDfslCVVw3lW8G1o9VpteA/s1600-h/giermund2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="102" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgO7XpxCRTFR4XS6WwJu7JfcYqqVSRkHRLes2tVvlyB2rq_Bq3zGv_nvdfj2HY_vXErXm6u4dBAUGAewih_h7y4J_AFqORjsiE9pLhTb_TvF845oCQQ_AGM5zDfslCVVw3lW8G1o9VpteA/s200/giermund2.jpg" width="200" /></a></div><div style="text-align: justify;">Ogólnie rzecz biorąc kształt klamer kutych w Norwegii i jak i całej Skandynawii nie wyróżnia się niczym specjalnym na tle pozostałej części ówczesnej Europy. Dominują 3 podstawowe kształty: D-kształtne, owalne i kwadratowe a także formy przejściowe między tymi typami, tak jak poniższa klamra z norweskiego Asak.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbW-7SqaiGTeVuv_0UZZNdo6nnwJ7htwQyyQTka10buo4LHxnj1mCJbrzF86gNwPUmnCo6Fo1OFDksCKe6jz9l2AvFglSsmyvyi3dNTTcIx5VIScwAlc546ObW6EK9AL0jTSOQHHmAJcQ/s1600-h/asak.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbW-7SqaiGTeVuv_0UZZNdo6nnwJ7htwQyyQTka10buo4LHxnj1mCJbrzF86gNwPUmnCo6Fo1OFDksCKe6jz9l2AvFglSsmyvyi3dNTTcIx5VIScwAlc546ObW6EK9AL0jTSOQHHmAJcQ/s320/asak.jpg" /></a></div><br />
Końcówki pasów występują rzadko i najczęściej w formie ukształtowanej odpowiednio blaszki. Poniżej przykład z pochówku w Gokstad.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-dc3an31J_rVKvTQ43caBgc9XIDN2ynwyEIXWzVfyhVabO6ErmkrxPEUp4GBJZhIEFqKul99vG7FD_-JfOg0eN4Fw3O5wsujjYKfMcHTHTbTNhpX0MZdmriat2aZ-qenCQZ7uV8V12nY/s1600-h/koncowka_gokstad_999.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-dc3an31J_rVKvTQ43caBgc9XIDN2ynwyEIXWzVfyhVabO6ErmkrxPEUp4GBJZhIEFqKul99vG7FD_-JfOg0eN4Fw3O5wsujjYKfMcHTHTbTNhpX0MZdmriat2aZ-qenCQZ7uV8V12nY/s320/koncowka_gokstad_999.jpg" /></a></div><div style="text-align: justify;">Wyjątkiem jeśli chodzi o ozdobne pasy jest wymieniony pochówek w Gokstad, datowany na koniec IX wieku, gdzie znaleziono szeroki pas (prawie 4cm) składający się z odlewanych klamry, końcówki i przewleczki a także kompletu kilkunastu okuć w 2 wariantach. Stylistyka klamry, końcówki i przewleczki (styl Borre) nie pozostawia wątpliwości i świadczy o lokalnym pochodzeniu tychże. Jeśli chodzi o nabijki, to są one ewidentnie wykonane w innym stylu i technice niż reszta elementów a ich wygląd przywodzi na myśl raczej sztukę bizantyjską. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJa0cuRPq-D2SE25JFNSWh3fuM2XZGYcDLX0uXs7IGnmSnXxuf1ete6wn2Rq6HupL3zdBogpOHzL69qoc4bAn4o8DAKLrzKJBTQ1RhAKCDHLZtYXWF_STIa15yq8rwABeaHsX7d7lyJIs/s1600-h/gokstad_200.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJa0cuRPq-D2SE25JFNSWh3fuM2XZGYcDLX0uXs7IGnmSnXxuf1ete6wn2Rq6HupL3zdBogpOHzL69qoc4bAn4o8DAKLrzKJBTQ1RhAKCDHLZtYXWF_STIa15yq8rwABeaHsX7d7lyJIs/s320/gokstad_200.jpg" /></a> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Ciekawy jest fakt występowania przewleczki umożliwiającej przełożenie przez nią końcówki tak jak w dzisiejszych pasach. Czy więc możliwe jest iż nie wszystkie pasy posiadały długie „zwisy”? Najwyraźniej tak, szczególnie, iż na ikonografii pomimo, że przedstawieni mężczyźni mają zaznaczone wcięcie w talii świadczące o użyciu pasa to same końcówki pasów dyndające poniżej talii nie są zaznaczone, czy wręcz widzimy same pasy w talii bez zwisu. Przykłady znajdziemy na tkaninie z Bayeux czy załączonym poniżej przedstawieniu wikinga na kamiennym krzyżu z Middletown. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0a9zfcePgvl_FRuIIp7dObY7ergSD2mzgxInPKCtsxOfsXN0dQHRCB6-rvkKqRF98tjSdODvr0cTx1av9AqccMCLosOrbWm0I-IYX9tQd55vAYx8v-SqRSBofHvrw6Zs35VokZNZVllM/s1600-h/middleton.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0a9zfcePgvl_FRuIIp7dObY7ergSD2mzgxInPKCtsxOfsXN0dQHRCB6-rvkKqRF98tjSdODvr0cTx1av9AqccMCLosOrbWm0I-IYX9tQd55vAYx8v-SqRSBofHvrw6Zs35VokZNZVllM/s320/middleton.jpg" /></a></div><br />
Jednakże w większości grobów, końcówki znajdowane są poniżej talii, najczęściej w okolicy krocza (co świadczy o około 20 cm długości zwisu pasa) a czasami nawet przy kolanach.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: justify;">Czy jednak zwykłe pasy skórzane to jedyna możliwość? Odpowiedź brzmi – nie.<br />
Najprawdopodobniej biedniejsza część społeczeństwa (niewolnicy) przepasywać mogli się także sznurami różnego rodzaju (roślinnymi lub wykonanymi ze skór). Przykładem są zwłoki ze znaleziska bagiennego w Skjoldehamn w Norwegii, które były przepasane właśnie sznurem.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj78ebZ-Tq26fbzGtESCGcP0BQznj3CXKBoZTzVaq0ZDtzHZ6pDb84QtP_tsBm_TkjQtyuQdCsU0B4b-3g2i7iY66KBhbQC0AdpUUaLOEPIM1Be2vu0cC84jY3HIVxSUJNfCiGSEIQ189M/s1600-h/skjoldehamn_115.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj78ebZ-Tq26fbzGtESCGcP0BQznj3CXKBoZTzVaq0ZDtzHZ6pDb84QtP_tsBm_TkjQtyuQdCsU0B4b-3g2i7iY66KBhbQC0AdpUUaLOEPIM1Be2vu0cC84jY3HIVxSUJNfCiGSEIQ189M/s320/skjoldehamn_115.jpg" /></a> </div><div style="text-align: justify;">Do tego dochodzi spora ilość dosyć długich krajek (np. z Birki) znajdowanych jako znaleziska luźne tj. nie przyszyte do ubrania. Mogły one być z powodzeniem stosowane do przepasania się.<br />
Zatrzymajmy się jeszcze na chwilę przy pasach tekstylnych. Co i rusz słyszymy głosy , jakoby wyłącznie takie były używane przez kobiety skandynawskie. Nic bardziej mylnego. Oczywiście ilość klamer i końcówek znajdowanych w grobach kobiecych jest znacznie mniejsza niż w pochówkach mężczyzn, nie oznacza to jednak iż nie były one w ogóle noszone przez płeć piękną. Świetnym przykładem jest znalezisko z nordyckiego pochówku kobiety w Cnip na Hebrydach, gdzie obok szpili pierścieniowej, kolii paciorków, brosz żółwiowych i innych typowo skandynawskich ozdób znaleziono klamrę z blaszką oraz końcówkę wykonaną w tej samej technice. Oba te elementy wąskiego paska (około 1.5cm) wykonane są z brązu a ich mocowanie do części skórzanej tworzyło po 9 nitów z dużymi łebkami.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuRpUy-YKsKoJeGZOYKQ0ACh0EA8cn-GpfGSS2B_gir3ho9ffuVBokU1S6FtpHiO40-FuqyddIv2HNNxizWIpTtNvJlDkSnww_CNl19rg1VGfjvJHjCDb5cs-TtjANQ-xkjZTOTDhEU7E/s1600-h/cnip.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuRpUy-YKsKoJeGZOYKQ0ACh0EA8cn-GpfGSS2B_gir3ho9ffuVBokU1S6FtpHiO40-FuqyddIv2HNNxizWIpTtNvJlDkSnww_CNl19rg1VGfjvJHjCDb5cs-TtjANQ-xkjZTOTDhEU7E/s320/cnip.jpg" /></a></div><div style="text-align: center;"><div style="text-align: justify;">To oczywiście nie jedyne znalezisko pasów w grobach kobiet skandynawskich epoki wikingów. Po krotce wymienię inne najważniejsze dla ogarnięcia całokształtu zagadnienia, znaleziska. W nawiasach podając elementy znalezione w danym pochówku.<br />
Balthus, Hebrydy (brązowa klamra z blaszką zdobioną plecionką). Cruach Mor, Hebrydy (klamra z brązu w stylu Borre). Daðastaðir, Islandia (klamra zdobiona stylizowanymi głowami zwierzęcymi). Kroppur, Islandia (końcówka pasa w postaci blaszki). Peel, Wyspa Św. Patryka (brązowa klamra oraz końcówka). Kaupang, Norwegia, IX wiek (klamra z brązu, najprawdopodobniej import z Wysp Brytyjskich). Reay, Szkocja, X wiek (mała brązowa klamra z cynową blaszką). Wyspa Rousay, IX wiek (w końcówki do pasa pochodzenia najprawdopodobniej anglosaskiego). Birka, Szwecja, X wiek (w kilku grobach, np. w grobie BJ 29 znaleziono końcówki do pasa).<br />
<br />
Mam nadzieję, iż ten przydługi i wywód rozjaśnił trochę kwestię skandynawskich pasów, ich sposobów noszenia i nieco wpłynie na zmniejszenie na festiwalach ilości ludzi noszących na sobie coś co w rzeczywistości jest nie pasem a na przykład uzdą oraz Skandynawów używających typowo wschodnich okuć pasa bez jakiegokolwiek uzasadnienia. </div><br />
</div>Thyrvihttp://www.blogger.com/profile/05355356123034068312noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2050998272661436328.post-30602866354472240692010-02-14T07:21:00.001-08:002010-02-14T07:39:00.449-08:00Vigá-Glúms SagaDziś bez bezpośredniego związku z tematyką strony chciałem przedstawić moją recenzję najnowszej pozycji wydawnictwa Armoryka, czyli przekład Vigá-Glúms Sagi.<br />
<br />
<br />
<b>Recenzja</b><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgddA5xnPhtr8buuxoEqQerPCnNfy1hORIwfYsOOKSOuEWrlgSuevTSKTlYba3hmlvB62gjtOqpZqrRTcevaYS8AU69sTLbQIc7IVWK11s-HwCIYd83Xi8ZXsHVCRMwudDtvkwkd_lGYnY/s1600-h/glum.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgddA5xnPhtr8buuxoEqQerPCnNfy1hORIwfYsOOKSOuEWrlgSuevTSKTlYba3hmlvB62gjtOqpZqrRTcevaYS8AU69sTLbQIc7IVWK11s-HwCIYd83Xi8ZXsHVCRMwudDtvkwkd_lGYnY/s200/glum.jpg" width="138" /></a><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: small;">Tytuł: Saga o Viga-Glumie<br />
Seria: SAGI ISLANDZKIE, Nr 5<br />
Autor: nieznany<br />
przeł. Łukasz Malinowski<br />
Oprawa: Miękka<br />
Format: 14,5 x 20,5 cm<br />
Ilość stron: 141<br />
ISBN 978-83-62173-22-8</span></span><br />
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;"> W styczniu tego roku światło dzienne ujrzała kolejna wydana przez wydawnictwo Armoryka pozycja z cyklu „Sagi Islandzkie” a mianowicie „Saga o Viga-Glumie” (isl.<i> Vigá-Glúms Saga</i>).</div><div style="text-align: justify;">Treść tej trzynastowiecznej sagi, która przetrwała do naszych czasów w XIV wiecznym manuskrypcie <i>Mö</i>ð<i>ruvallabók</i> przełożył na język polski Łukasz Malinowski. Saga przetłumaczona została z języka islandzkiego przy posiłkowaniu się wersjami anglojęzycznymi. </div><div style="text-align: justify;">Autor przekładu podjął się trudnego zadania i starał się zachować formę zbliżoną do oryginału a jednocześnie przystępną dla czytelnika, co niestety nie w 100% udało się i sprawiło, iż czasem po kilka razy trzeba przeczytać zdanie aby zrozumieć jego prawdziwy sens. Nie zmniejsza to jednak przyjemności w odbioru całego tekstu.</div><div style="text-align: justify;"> Akcja tej sagi zaliczanej do grupy sag rodowych rozgrywa się w głównej mierze w drugiej połowie X wieku na Islandii oraz w Norwegii. Motywem przewodnim sagi są losy tytułowego Gluma Zabójcy i jego rodu zamieszkującego w Thvera w Eyafjordzie oraz historia ich konfliktu z rodem Thorkela Wysokiego.</div><div style="text-align: justify;">W historii śledzić możemy bohaterskie czyny młodego Gluma, które doprowadziły go do uzyskania wielkiego majątku i znacznej pozycji społecznej w rodzimych stronach. </div><div style="text-align: justify;">Ta ciekawa i pełna intryg oraz zwrotów akcji saga niesie ze sobą przekaz moralizatorski pokazując, iż zbytnia duma i pewność siebie prowadzi w końcu głównego bohatera do upadku.</div><div style="text-align: justify;"> Saga ta jest najdłuższym przekładem wydanym dotąd przez Armorykę. Duża ilość przypisów, tablice genealogiczne, solidny wstęp oraz analiza tekstu sprawiają, iż jest to pozycja bardzo wartościowa, szczególnie, że historia Gluma nie jest w Polsce zbytnio znana.</div><div style="text-align: justify;">Niestety nie obyło się bez błędów merytorycznych w przypisach, z których możemy wywnioskować jakoby uroczystości Yule, które jak wiadomo były świętem solarnym ściśle związanym z przypadającym w grudniu zimowym przesileniem, mogło być obchodzone także w innym terminie. Wyłapać można także błędy związane z bronioznawstwem. </div><div style="text-align: justify;">Mimo iż skład tekstu jest znacznie lepszy niż we wczesnych pozycjach z omawianej serii, to jednak nadal w tekście znajduje się spora liczba literówek przez które bohaterowie zmieniają imiona. </div><div style="text-align: justify;">Pomimo tych niedoskonałości, uważam iż jest to bardzo ciekawa pozycja na rynku wydawniczym, którą można polecić każdemu miłośnikowi wczesnośredniowiecznej Skandynawii. Stanowi ona także kolejny krok naprzód w kierunku popularyzacji wciąż mało znanej w Polsce literatury staroislandzkiej.</div><br />
<br />
<span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: small;"> </span></span>Książkę można nabyć w <a href="http://www.armoryka.strefa.pl/page5.php?view=productPage&product=91&category=3">księgarni internetowej Armoryki</a>Thyrvihttp://www.blogger.com/profile/05355356123034068312noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2050998272661436328.post-78959262612742380292010-02-02T08:28:00.000-08:002010-02-14T07:38:10.945-08:00Szpile pierścienioweDziś chciałem napisać kilka słów o niedocenianych przez rekonstruktorów szpilach pierścieniowych. Na każdym kroku na imprezach widzimy płaszcze spięte bogatymi broszami czy też zapinkami podkowiastymi do rzadkości natomiast należą szpile pierścieniowe.<br />
Szpile tego typu służyły głównie do spinania płaszczy na ramieniu. Szpile zabezpieczane były przed wysuwaniem się z materiału sznurkiem przywiązanym do pierścienia.<br />
Przez Skandynawów zostały adaptowane od ludności Wysp Brytyjskich na początku X wieku, skąd przywiezione zostały do krajów ojczystych. O zaadaptowaniu tego rodzaju ozdób świadczy ewidentnie skandynawskie zdobnictwo na późniejszych egzemplarzach.<br />
Ogromna ilość materiału archeologicznego z Dublina pokazuje jak bardzo różnorodne były omawiane szpile. Tak ze względu na materiał z jakiego były wykonane jak i rozmiary wahające się od kilku do ponad 20 centymetrów. Ich klasyfikacji dokonujemy jednak głównie na podstawie dwuch czynników – pierścienia i zwieńczenia szpili (mocowanie pierścienia)<br />
Podział szpil ze względu na zwięńczenie:<br />
- Pętla<br />
- Słupek<br />
- Wielościan<br />
- Płytka<br />
- T-kształtne<br />
Podział szpil ze względu na pierścień:<br />
- Spiralny<br />
- Prosty<br />
- Nerkowaty<br />
- Strzemię<br />
- Ogniwo<br />
- Pętla<br />
- Gałkowata<br />
Powyższe typy występują oczywiście w różnych kombinacjach. Szpile bywały kute z żelaza jak również odlewane z brązu. Te ostatnie nierzadko posiadają wykwintne zdobienia.<br />
Poniżej 2 przykłady szpil z Fishamble Street w Dublinie. Pierwsza prosta żelazna druga z brązu. Obie datowane są na późny wiek X i doskonale pokazują zróżnicowanie szpil.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwpwl7dqSe8UHwhKwYp-818QQmEvdiWnY08wMd3_Yrby-mhiacP_3vEKHkkmzPN9YF82G5A5gRn1wPH73fG9-HsoONyWo-5a61wRe0W17753qpTjdA3y3gZ2lXP1vvlIb-EblehpHVHms/s1600-h/fishamble+street+prosta.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwpwl7dqSe8UHwhKwYp-818QQmEvdiWnY08wMd3_Yrby-mhiacP_3vEKHkkmzPN9YF82G5A5gRn1wPH73fG9-HsoONyWo-5a61wRe0W17753qpTjdA3y3gZ2lXP1vvlIb-EblehpHVHms/s320/fishamble+street+prosta.jpg" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvX1FwyGEHM9LBJtdDP9Jn967uTCqDHgPzXd-_HU02pPUcVGZhosQ9EkzLms6yP9kQMsZHzRupBaAeuu8KmiUScZ2Kim7SQibVVHa3MLdmGO1nucNqbZvxbJqcKmFZt-D4anpXQXQXmjo/s1600-h/fishamble+street+zdobiona.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvX1FwyGEHM9LBJtdDP9Jn967uTCqDHgPzXd-_HU02pPUcVGZhosQ9EkzLms6yP9kQMsZHzRupBaAeuu8KmiUScZ2Kim7SQibVVHa3MLdmGO1nucNqbZvxbJqcKmFZt-D4anpXQXQXmjo/s320/fishamble+street+zdobiona.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">W Skandynawii najczęściej spotykamy szpile o pierścieniu w formie ogniwa i szpili zakończonej "pętlą". Taka jest właśnie szpila z Beiness w norweskiej prowincji Sogn og Fjordane, której rekonstrukcję wykonałem z kutego mosiądzu na własne potrzeby.</div><iframe frameborder="0" height="350" marginheight="0" marginwidth="0" scrolling="no" src="http://maps.google.pl/maps/ms?ie=UTF8&hl=pl&t=h&msa=0&msid=111430736889300933839.00047e9eac2d9ec11c950&ll=61.783333,6.816667&spn=7.286621,18.676758&z=5&output=embed" width="425"></iframe><br />
<small>Pokaż <a href="http://maps.google.pl/maps/ms?ie=UTF8&hl=pl&t=h&msa=0&msid=111430736889300933839.00047e9eac2d9ec11c950&ll=61.783333,6.816667&spn=7.286621,18.676758&z=5&source=embed" style="color: blue; text-align: left;">Beinnes</a> na większej mapie</small><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZ60REZXE_nhTFIOVgYcS48S23jmEFg5BpKBllYdj0XkEWvGIDjUfDD-33k4gdI1vYQQu1Mf_geaAGi5B6k18ktmoFw40u886oUZYXEo-I7yQHayqTjKHqGuQ8hvN9B2zOPFpkBRq9NEQ/s1600-h/szpila_beinnes1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="139" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZ60REZXE_nhTFIOVgYcS48S23jmEFg5BpKBllYdj0XkEWvGIDjUfDD-33k4gdI1vYQQu1Mf_geaAGi5B6k18ktmoFw40u886oUZYXEo-I7yQHayqTjKHqGuQ8hvN9B2zOPFpkBRq9NEQ/s200/szpila_beinnes1.jpg" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0dQxDZ_4DDlkvWnTF89J8Sm79Ot5fgxMZhqG1Wm8LD4ynBSlfRbaf-NqAkvIwL57sRpCRBpUMzSB_7BLwBzJEuSiGRetBweCN1N-URa7_diVQtkmxUnkwF2_uesS3F7XbI-fzuryTB6o/s1600-h/szpila_beinnes2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="139" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0dQxDZ_4DDlkvWnTF89J8Sm79Ot5fgxMZhqG1Wm8LD4ynBSlfRbaf-NqAkvIwL57sRpCRBpUMzSB_7BLwBzJEuSiGRetBweCN1N-URa7_diVQtkmxUnkwF2_uesS3F7XbI-fzuryTB6o/s200/szpila_beinnes2.jpg" width="200" /></a></div><div style="text-align: left;"><br />
</div>Skandynawskie egzemplarze znajdowane są głównie w Norwegii i Danii, których mieszkańcy przywieźli je ze sobą z kolonii na Wyspach Brytyjskich. Znajdowane są jednak, w nieco mniejszej ilości właściwie na terenie całego „wikińskiego świata”. <br />
Poniżej kilka przykłady:<br />
Spillings na Gotlandii (X wiek):<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4fsRWF0pALIyQv1gkTgmNTNL4cvOk6SJjDI5i2aT7nbYhw9K3aWWOuY9aAWZB5JXre8IDm6bDgt75OMPxA0DmuL65kDBRVQfEzbHgq40U9b_sNzb7gjI1XnP_pOtX6rattCiK5m4MHb4/s1600-h/spillings+gotlandia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4fsRWF0pALIyQv1gkTgmNTNL4cvOk6SJjDI5i2aT7nbYhw9K3aWWOuY9aAWZB5JXre8IDm6bDgt75OMPxA0DmuL65kDBRVQfEzbHgq40U9b_sNzb7gjI1XnP_pOtX6rattCiK5m4MHb4/s320/spillings+gotlandia.jpg" /></a></div><br />
Eyafjord na Islandii (X wiek):<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1NFJXoN6IZ9EhiYA9SI-v1yTWekDB4fk_8bP_PHQ3Hi3lfVnXzI2fjxGK7PF9PD4VoPCZFFRFjOuWJraA-rYWeBnX1i6QRywNEL_d-zN6KOxbZ56HpL84oDL2SwPMt6d9aAKQ9TGvpDg/s1600-h/eyafjord.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1NFJXoN6IZ9EhiYA9SI-v1yTWekDB4fk_8bP_PHQ3Hi3lfVnXzI2fjxGK7PF9PD4VoPCZFFRFjOuWJraA-rYWeBnX1i6QRywNEL_d-zN6KOxbZ56HpL84oDL2SwPMt6d9aAKQ9TGvpDg/s320/eyafjord.jpg" /></a></div><br />
Jedną szpilę znaleziono nawet w północnej Ameryce w L’Anse aux Meadows, datowana jest jak całe stanowisko na okolice roku 1000:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSMUShdLFNg8ZtIziWF9aFb0cwIErNyVfjfG_4ldPYT5Picl76B_OQrIFTBLqaCH39YusfsL6DZT642OEPFpYYUkDG7v9eMhqw8ebZ11tBpMsAqsop1VeULPXymEWwv4AuNjYCJGMqX3k/s1600-h/L%E2%80%99Anse+aux+Meadows.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSMUShdLFNg8ZtIziWF9aFb0cwIErNyVfjfG_4ldPYT5Picl76B_OQrIFTBLqaCH39YusfsL6DZT642OEPFpYYUkDG7v9eMhqw8ebZ11tBpMsAqsop1VeULPXymEWwv4AuNjYCJGMqX3k/s320/L%E2%80%99Anse+aux+Meadows.jpg" /></a></div><br />
Jako lokalna ciekawostka szpila z Pokrzywnicy na Mazowszu:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4BUs7WnBQoWJxRAdFHIGAphrZrTzcL6pBOCpUNGJZRjh8MwKGrZZeO68R8YIAlqT6CloX9e4o0MI_m3p2Vb172CuChJ3obFfWiQZj5CRICRAcM85emThpwpPTYIInNqwGprJ5aXTgBP0/s1600-h/pokrzywnica.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4BUs7WnBQoWJxRAdFHIGAphrZrTzcL6pBOCpUNGJZRjh8MwKGrZZeO68R8YIAlqT6CloX9e4o0MI_m3p2Vb172CuChJ3obFfWiQZj5CRICRAcM85emThpwpPTYIInNqwGprJ5aXTgBP0/s320/pokrzywnica.jpg" /></a></div>Niestety nie posiadam dostatecznie dużej wiedzy aby stwierdzić w jakim stopniu były one rozpowszechnione na słowiańszczyźnie.<br />
<br />
Reasumując, nośmy szpile bo nie samymi broszami człowiek żyje.<br />
<br />
<b><i>Źrodła</i>:</b><i>- Thomas Fanning,Viking age ringed pins from Dublin.<br />
- Thomas Fanning,Viking age ringed pins from Denmark.<br />
- Muzeum w Bergen<br />
- Muzeum w Oslo<br />
- Szwedzkie Muzeum Historyczne w Sztokholmie<br />
- Źródła internetowe</i><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div>Thyrvihttp://www.blogger.com/profile/05355356123034068312noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2050998272661436328.post-21655153467378514142009-06-15T03:14:00.001-07:002010-02-14T07:36:46.580-08:00Nożyk<span style="font-style: italic;">Policjant: - Na co polujesz nożem?</span><br />
<span style="font-style: italic;">John Rambo: - Na wszystko.</span><br />
<br />
<div style="text-align: left;">Co prawda mój nożyk nie służy do polowania, ale ten świetny cytat z pierwszej części Rambo, dobrze podkreśla potrzebę posiadania tego niezbędnego do wszelakich codziennych czynności narzędzia.<br />
<br />
Jest to rekonstrukcja małego noża z norweskiej miejscowości Bø (oryginał znajduje się w muzeum historycznym w Oslo) wykonana na moje zamówienie przez kowala Żabę. Nóż posiada ostrze zgrzewane ze starej stali tworzącej grzbiet oraztwardej nakładki. Całość bardzo funkcjonalna, nadaję się do każdych prac codziennych od obróbki drewna do krojenia mięsa.<br />
Pochewka wykonana została przez mnie na podstawie znaleziska z Yorku.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiErxV06t-Itjqlj-0_Dp-27ssgYdPcKAnYdGsE6E5G5cG2Ts3nZikuDvqWkfuuLaDbM2yMeabMIGJRsVL8b98wnTY16e6OifUDnzuVYZUCU3ZWyvbMbGP1EDjTap1VltZKf7msOw9RKLQ/s1600-h/DSC_0101.jpg" onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}"><img alt="" border="0" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5347541613620836706" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiErxV06t-Itjqlj-0_Dp-27ssgYdPcKAnYdGsE6E5G5cG2Ts3nZikuDvqWkfuuLaDbM2yMeabMIGJRsVL8b98wnTY16e6OifUDnzuVYZUCU3ZWyvbMbGP1EDjTap1VltZKf7msOw9RKLQ/s320/DSC_0101.jpg" style="cursor: pointer; float: left; height: 213px; margin: 0pt 10px 10px 0pt; width: 320px;" /></a><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjW6XmAzYyW8y65HmyOaXEqlcVlakpIiLul1QRoWGWwEyTQFcH7yWPF-5C5Mx5RVhEUtI5MlKh6ptvgeIWn6k_07Q91TcAUkdB8Ta3lsonWk_1BQdn4tY93ZkdPMI1Ra5hhrLtzZxDKxg/s1600-h/DSC_0278.jpg" onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}"><img alt="" border="0" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5347541806077534882" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjW6XmAzYyW8y65HmyOaXEqlcVlakpIiLul1QRoWGWwEyTQFcH7yWPF-5C5Mx5RVhEUtI5MlKh6ptvgeIWn6k_07Q91TcAUkdB8Ta3lsonWk_1BQdn4tY93ZkdPMI1Ra5hhrLtzZxDKxg/s320/DSC_0278.jpg" style="cursor: pointer; float: left; height: 133px; margin: 0pt 10px 10px 0pt; width: 320px;" /></a></div>Thyrvihttp://www.blogger.com/profile/05355356123034068312noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2050998272661436328.post-6634948698933410062009-06-11T13:20:00.001-07:002009-06-15T06:22:42.141-07:00Tło historycznePoniżej lista znanych ze źródeł władców Sogne, także tych legendarnych, aż do końca X wieku<br /><br />- Gor z Sogn<br />- Bele<br />- Helge Beleson oraz Halfdan Beleson<br />- Fridthjof Zabójca Króla ok. 750 -?<br />- Hjaldur Vatnarsson ? - ok. 765<br />- Grim Hjaldursson 765-790<br />- Bjarni "Buna" Veðra-Grimsson 790 -<br />- Ketil Płaskonosy Bjarnasson połowa IX wieku<br /> <span style="font-weight: bold;">Dynastia Ynglingów</span><br />- Harald Złotobrody ok. 815 - 855<br />- Harald Młody 855-860<br /> <span style="font-weight: bold;">Region podlega zwierzchnictwu Vestfoldu w latach 860 - 869</span><br />- Atli Mjovi (Jarl Gaular) ok 860 - 871<br />- Hesteinn Atlison 871<br />- Hesteinn<br /> <span style="font-weight: bold;">Sogn wchodzi w skład zjednoczonego przez Haralda Pięknowłosego królestwa.</span><br />- Harald I Pięknowłosy 863-930 (w Sogn od ok. 871)<br />- Eric I Krwawy Topór 930 - 934 zmarł 954<br />- Haakon I 934 - 961<br />- Harald II Szary Płaszcz 961 - 969<br />- Bezkrólewie, Norwegią rządzi Jarl Haakon Wielki 969 - 995<br />- Olav I Tryggvasson 995 - 1000Thyrvihttp://www.blogger.com/profile/05355356123034068312noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2050998272661436328.post-36604864093887155982009-06-11T12:47:00.002-07:002009-06-14T06:38:58.688-07:00Sogneriket - o co właściwie chodzi?Witam. Tym, którzy myśleli że blog ten będzie traktował o (skąd inąd bliskim mi) zespole WINDIR, pochodzącym z Sognefjordu, mam złą wiadomość.<br />Będę się tutaj starał umieszczać informacje opisujące życie w tym tym właśnie regionie Norwegii we wczesnym średniowieczu, które to informacje wykorzystuję lub też wykorzystam w przyszłości w celu rekonstrukcji na podstawie źródeł pisanych, ikonograficznych i archeologicznych stroju oraz wyposażenia wojownika żyjącego na tych ziemiach na początku X wieku. Oczywiście nie wszystko da się odtworzyć więc czasem posiłkował się będę także informacjami o innych zakątkach Norwegii czy nawet pozostałych krajach skandynawskich, jednak podstawą do rozważań będą materiały dotyczące właśnie Kraju Sogne - czyli tytułowego Sogneriket.<br />Jako efekt moich działań rekonstruktorskich zamieszczał będę zdjęcia rekonstrukcji wykobnanych przeze mnie czy też na moje zamówienie.<br />Żeby nie było tak całkiem poważnie, to od czasu do czasu postaram się dorzucić trochę ludowych opowieści, legend czy piosenek.Thyrvihttp://www.blogger.com/profile/05355356123034068312noreply@blogger.com0